Polski Związek Hokeja na Trawie

Karol Śnieżek: Otwórzmy się na masowość hokeja

Od 12 do 14 grudnia 2018 roku kadra seniorów przebywała na konsultacji szkoleniowej w hiszpańskim Alicante. Na to zgrupowanie zostali powołani wyróżniający się zawodnicy z polskiej ligi, którzy w większości nie mieli okazji do występów w pierwszej reprezentacji. – Przede wszystkim ten wyjazd uświadomił mi, że musimy otworzyć się na masowość hokeja, a efekty oraz rezultaty przyjdą same – mówi w wywiadzie dla nas trener kardy, Karol Śnieżek.

Sezon halowy w pełni, a tymczasem kadra wyjechała na zgrupowanie do Hiszpanii, gdzie trenowała na boiskach otwartych. Skąd taki pomysł?

Karol Śnieżek: Zrodził się on bardzo dawno temu. Chcieliśmy rozszerzyć naszą reprezentację narodową. Po drugie chciałem po prostu sprawdzić w treningu kilku zawodników. Dlatego wpadliśmy na taką ideę.

Jakimi kryteriami kierował się trener przy rozsyłaniu powołań na to zgrupowanie?

Do Alicante pojechali zawodnicy, którzy „nie łapią” się już do młodzieżówki, ale wyróżniają się w swoich klubach. Widzę ich co tydzień na boiskach ligowych, ale chciałem też zobaczyć ich w akcji na treningach.

Jakie zadania udało się zrealizować przez te kilka dni?

Przede wszystkim sprawdziliśmy ich pod względem fizycznym. Chcieliśmy zobaczyć, czy będą oni w stanie podołać fizycznie. Teraz mamy bardzo dobre możliwości na takie testy – korzystamy z nowoczesnego systemu „STATSport Viper”. Ponadto zobaczyłem ich umiejętności techniczne, bo rozegraliśmy wiele gier wewnętrznych. Cieszę się, że udało się zrealizować wszystkie założenia.

Karol Śnieżek oraz jego podopieczni podczas zgrupowania w hiszpańskim Alicante.

W takim razie, jak wypadli kadrowicze w tych testach?

Kilku zawodników naprawdę mnie zaskoczyło. Mówię tu o osiągnięciach szybkościowych. Niektórzy osiągali podobne rezultaty do podstawowych zawodników kadry. Natomiast testy wytrzymałości szybkościowej wypadły gorzej. Dlatego będą musieli nad tym elementem popracować.

Dla tych „nowych” zawodników był to taki pozytywny sygnał?

Myślę, że tak. Widziałem w nich motywację do każdego treningu. Zmęczenie i bóle na pewno doskwierały, bowiem w trakcie trzech dni odbyliśmy pięć jednostek treningowych. Ale chciałem im pokazać namiastkę treningów pierwszej reprezentacji. Myślę, że teraz już wiedzą i czują, jak to wygląda.

Niektórzy mają szansę na pozostanie w kadrze?

Myślę, że tak. Na pewno największą szansę mają Mateusz Stotko, Maciej Wejerowski oraz Maciej Trojanek. Reszta oczywiście nie zaprezentowała się źle i będę im się bacznie przyglądał w meczach ligowych oraz pytał trenerów klubowych o ich formę.

Czyli rozumiem, że trener na przyszłość jest pozytywnie nastawiony do tego typu zgrupowań?

Oczywiście. Jeśli będą środki finansowe, to myślę, że powinniśmy rozszerzać tę kadrę. Przede wszystkim ten wyjazd uświadomił mi, że musimy otworzyć się na masowość hokeja, a efekty oraz rezultaty przyjdą same. Takie akcje dają pozytywnego kopa nie tylko zawodnikom, ale także trenerom, prezesom klubów oraz oczywiście nam – sztabowi kadry.

Filip Sobczak