– Hokej na trawie w Polsce może stać się produktem marketingowym. Czas najwyższy spojrzeć na niego nieco szerzej i nie koncentrować się tylko i wyłącznie na aspekcie sportowym. Turnieje finałowe czy nawet poszczególne spotkania ligowe muszą być atrakcyjnym wydarzeniem, które przyciąga kibiców, adeptów hokeja, ale też potencjalnych sponsorów – mówi kierownik wyszkolenia PZHT, Krzysztof Rachwalski.
PZHT: Za nami Halowe Mistrzostwa Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. Jak oceniasz poziom rozgrywek w sezonie halowym 2018/2019?
Krzysztof Rachwalski: Uważam, że poziom był zróżnicowany, ale mimo wszystko z tendencją rosnącą w miarę zbliżania się do najważniejszych rozstrzygnięć w poszczególnych kategoriach wiekowych. Kilka klubów naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyło.
Widzisz postęp względem poprzedniego sezonu?
Zdecydowanie tak! Udział 14 drużyn klubowych w lidze seniorów, nowy system rozgrywek, srebrny medal Młodzieżowych Halowych Mistrzostw Europy czy też awans drużyny Grunwaldu w Klubowym Pucharze Europy to tylko nieliczne z pozytywnych aspektów, którymi należy się chwalić.
A która z imprez w sezonie halowym była najlepsza pod względem organizacyjnym?
Uważam, że w tej materii względem ostatniego sezonu zmieniło się bardzo dużo. Wykonaliśmy spory krok naprzód. Współpracę PZHT z gospodarzami wszystkich turniejów finałowych oceniam bardzo pozytywnie. Jeśli jednak miałbym pokusić się o wyróżnienie, to byłby to turniej finałowy seniorów, który odbył się w hali widowiskowo-sportowej w Stęszewie. W tym miejscu słowa uznania dla działaczy klubu KS Lipno Stęszew, którzy bardzo licznie i aktywnie włączyli się w organizację tego wydarzenia.
Czy taki widok jak w Stęszewie – pełna hala, dobra organizacja i zadowoleni zawodnicy – może stać się standardem w polskim hokeju?
Hokej na trawie w Polsce może stać się produktem marketingowym. Czas najwyższy spojrzeć na niego nieco szerzej i nie koncentrować się tylko i wyłącznie na aspekcie sportowym. Turnieje finałowe czy nawet poszczególne spotkania ligowe muszą być atrakcyjnym wydarzeniem, które przyciąga kibiców, adeptów hokeja, ale też potencjalnych sponsorów. Promocja, media, profesjonalna oprawa meczów czy też imprezy towarzyszące dla najmłodszych to dzisiaj nieodzowne narzędzia w walce o popularność dyscypliny. Podkreślić należy również, że nie wszystkie z tych inicjatyw wymagają wielkich nakładów finansowych, a tylko nieco większej aktywności lokalnych hokejowych społeczności.
Teraz przed nami rozgrywki na boiskach otwartych. Niestety, ze względu na czerwcowe mecze kadry, liga zakończy się nieco wcześniej.
Priorytetem dla PZHT jest ścieżka olimpijska, na której są obie nasze reprezentacje. Rozgrywki ligowe są elementem tych przygotowań. Terminy zostały dostosowane do planów szkoleniowo-startowych każdej z kadr. Najbliższe trzy miesiące będą dla wszystkich bardzo intensywne. Mam nadzieję, że kierunek, który obraliśmy zaowocuje wysoką formą naszych reprezentacji podczas turniejów w Indiach i Japonii.
Jeszcze a propos kadry. Jak będą wyglądały przygotowania kadry seniorów oraz seniorek do czerwcowego Hockey Series?
W tej chwili nasze kadry realizują indywidualne programy z zakresu przygotowania motorycznego. Pierwsze konsultacje szkoleniowe odbędą się w drugiej połowie marca. Pierwsze mecze kontrolne natomiast już na początku kwietnia. Chcemy optymalnie wykorzystać wsparcie finansowe, które na ten cel otrzymaliśmy z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Aczkolwiek Związek w najbliższych miesiącach będzie z uwagą przyglądać się nie tylko spotkaniom dorosłych reprezentacji…
Oczywiście turnieje Hockey Series Finals w Indiach i Japonii to absolutny numer jeden dla całego polskiego hokeja. Nie można zapomnieć jednak o innych, równie istotnych tegorocznych imprezach mistrzowskich. Rok 2019 zapowiada się pod tym względem bardzo ciekawie. Liczymy na udane starty naszych młodzieżówek w mistrzostwach Europy, sukces sportowo-organizacyjny podczas Mistrzostw Europy w kategorii juniorek i juniorów młodszych, które odbędą się w Wałczu. Ponadto celem PZHT jest powrót do grona ośmiu najlepszych reprezentacji starego kontynentu naszych seniorek i seniorów.